Zazdroszczę Tadeuszowi Zyskowi tej KORONY. To powieść w swym historycznym realizmie i fantastyczności przepiękna aż do bólu. Krwawe dzieje Piastów, batalistyka i mroczne intrygi pod piórem Elżbiety Cherezińskiej splatają się w kunsztowny gobelin.

Mirosław Kowalski
wydawnictwo SuperNOWA


Elżbieta Cherezińska kocha Piastów i średniowiecze — czas walki o obszar państwa, ambicji książąt, pychy wielmożów, intryg biskupów, działalności trucicieli, porywaczy i zabójców. W powieści przenika się rzeczywistość historyczna z magiczną, ożywają heraldyczne stwory, tocząc z sobą ponadczasowe wojny. Bohaterowie powieści zmagają się z pożądaniem
i duchowością, czując jednocześnie ciężar powierzonych im misji.
Do walki o koronę, jak na rycerskim turnieju, stają książę Przemysł II — popędliwy i kochliwy młodzieniec, Władysław — karzeł o mocy giganta, Henryk — bogaty i próżny książę wrocławski. Polskiego tronu pragną również przedstawiciele obcych dworów. Z trybun turniejowi przyglądają się Bolesław Wstydliwy i jego świątobliwa małżonka Kinga obdarzona magicznymi zdolnościami. Obserwuje te zmagania także skromny kantor, późniejszy arcybiskup gnieźnieński, Jakub Świnka, współtwórca królestwa i Kościoła prawdziwie polskiego. Losy pojedynku może całkowicie odmienić tajemnica skrywana przez znamienity ród Zarembów. Postacie stworzone przez Cherezińską są niemal jak wzięte z kart dramatów Szekspira — działają na krawędzi świata realnego i duchów. Są piękne, rycerskie, ale jednocześnie groźne i okrutne.
To świetna męska proza nasycona kobiecą wrażliwością

Maciej Parowski,
redaktor naczelny „Czasu fantastyki”,
autor m. in. Burzy. Ucieczki z Warszawy ’40.