pasja według einarazakon według osobnej reguły

Wstał, podszedł do krzyża wiszącego na ścianie i dotknął dwoma palcami stóp Ukrzyżowanego. Odwrócił się i spod krzyża mówił dalej:
— Wybieramy was z największą uwagą. Nie poprzestajemy na urodzeniu, pochodzeniu, walorach ciała czy umysłu. Szukamy czegoś więcej, szukamy często nieuchwytnego, nienazwanego, nawet słabości, która potrafi stać się siłą. Poddajemy was próbie, by nie narazić misji na niepotrzebną zgubę. A na końcu dopiero pytamy, czy chcecie dołączyć do nas.
Udalryk zamilkł i patrzy na mnie.
— Ojcze opacie, mówiąc „my”, nie mówisz tylko za siebie. O kim więc mówisz? Kim jesteście?
— Tego ci dzisiaj wyjawić nie mogę. Pomyśl o nas jak o zakonie według osobnej reguły… Leżenie krzyżem jest dobre w czasach pokoju. Ale my, bojownicy Boży, go nie znamy. Reguła Świętego Benedykta to nie wszystko. Posłuszeństwo zasadom wspólnoty to nie jest życie, to tylko sposób jego wykonania. Większości mnichów wystarcza, dla nich klasztor to świat. Innego już nie zaznają. I dobrze, Bóg w niebiosach potrzebuje stad i Potrzebuje pasterzy. Sielanką byłoby życie, gdyby zamknąć je w ramach tego obrazu! Ach, sielanką! Można zostać ślepcem i widzieć tylko to marzenie. Ale zawierzenie mu prowadzi do rychłego upadku! Wokół każdego ze stad krążą drapieżniki… dlatego pasterze dzielą się na tych, którzy pilnują owiec, i takich, którzy polują na wilki. Uprzedzają ich kroki, potrafią w porę wywieść stado na bezpieczne pastwiska. W dzisiejszym świecie wilkami są nie tylko poganie, otwarcie nastawieni na pohańbienie Kościoła. Znacznie większe szkody czynią nam ci, którzy otwarcie noszą krzyż na piersi, a skrycie niszczą naszą pracę… Oni sprawiają, że Kościół nie tylko nie powiększa swej
owczarni o nowe dusze, co jest jego apostolską misją zaprzysiężoną przed Bogiem, ale traci te, które już pozyskał… Tak, Einarze. Myli się ten, który sądzi, że Kościół to tylko kontemplacje i modły…
Udalryk głęboko odetchnął, jak człowiek, który dzieli się wielką, przygniatającą tajemnicą:

— Dlatego gdy pytasz, czy masz wybór, odpowiadam: nie. Ale gdybyś zapytał, czy masz wpływ na to, kim jesteś, powiem ci, że nigdy nie miałeś większego.